Trochę Kultury
Radio SzczecinRadio Szczecin » Trochę Kultury
Lex Drewiński w Willi Lentza. Fot. Małgorzata Frymus
Lex Drewiński w Willi Lentza. Fot. Małgorzata Frymus
Wystawa prezentowana w Willi Lentza ma charakter retrospektywny, najstarsze są sprzed ponad 30 lat, najmłodsze pochodzą z ubiegłego roku. Wszystkie są tak samo aktualne.

Prof. dr hab. Lex Drewiński, ur. 11 września 1951 r. w Szczecinie, jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych plakacistów na świecie. Jego minimalistyczne, zwykle pozbawione zbędnych kolorów i liternictwa, inteligentne i ostre przesłania pojawiają się jak znaki ostrzegawcze na drodze życia – zawsze tam, gdzie staje się ona bardziej wyboista, kręta lub prowadzi donikąd. Jego prace zdobyły ponad 200 nagród i wyróżnień, głównie międzynarodowych, w konkursach plakatu w kraju i na świecie.

Artysta ma na koncie ponad siedemdziesiąt wystaw indywidualnych, prezentowanych m.in.: w Atenach, Ammanie, Pekinie, Bejrucie, Berlinie, Barcelonie, Damaszku, Londynie, Madrycie, Mexico City, Nikozji, Sztokholmie, Odense, Quito (Ekwador), Salonikach i Warszawie.
Od połowy lat 80. uczestniczył w niemal wszystkich najważniejszych wystawach i prezentacjach plakatu na świecie. Jego prace znajdują się w kolekcjach najbardziej znaczących instytucji na świecie prezentujących sztukę plakatu.
TK Lex Drewiński w Willi Lentza cz 1
TK Lex Drewiński w Willi Lentza cz 2
Mischa Maisky – wiolonczelista. Fot. Cezary Aszkiełowicz [Filharmonia w Szczecinie]
Mischa Maisky – wiolonczelista. Fot. Cezary Aszkiełowicz [Filharmonia w Szczecinie]
Gram na włoskiej wiolonczeli francuskimi i niemieckimi smyczkami na austriackich i niemieckich strunach. Sześcioro moich dzieci urodziło się w czterech różnych krajach. Moja druga żona jest w połowie Sri Lanką w połowie Włoszką. Jeżdżę japońskim samochodem, noszę szwajcarski zegarek, indyjski naszyjnik i czuję się jak w domu wszędzie tam, gdzie ludzie cenią i cieszą się muzyką klasyczną.

Tak o sobie mówi Mischa Maisky – światowej klasy i sławy jeden z najwybitniejszych wiolonczelistów naszych czasów.

Urodził się na Łotwie, kształcił w Rosji, skąd wyemigrował do Izraela i szybko został entuzjastycznie przyjęty w Londynie, Paryżu, Berlinie, Wiedniu, Nowym Jorku i Tokio, a także w pozostałych głównych ośrodkach muzycznych po obu stronach globu.

Stały gość najważniejszych międzynarodowych festiwali i najlepszych orkiestr na świecie, współpracował z takimi dyrygentami, jak m.in. Vladimir Ashkenazy, Daniel Barenboim, Leonard Bernstein, Charles Dutoit, Carlo Maria Giulini, James Levine, Lorin Maazel, Zubin Mehta i Riccardo Muti, a jego partnerstwa obejmowały takich artystów, jak choćby Martha Argerich, Joshua Bell, Janine Jansen, Gidon Kremer, Lang Lang, Radu Lupu, Peter Serkin, Maxim Vengerov, żeby wymienić tylko kilku.

Jednym z bardzo ważnych momentów w Jego karierze był rok 2000, poświęcony głównie światowemu tournée bachowskiemu, które obejmowało ponad 100 koncertów. Aby wyrazić swój głęboki podziw dla tego wielkiego kompozytora, Mischa Maisky po raz trzeci nagrał Suity solowe Johanna Sebastiana Bacha.

Przedstawił je również w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w 2017 roku. Natomiast w piątek, 5 kwietnia 2024 w Złotej Sali Filharmonii w Szczecinie brawurowo zagrał rzadko wykonywane Adagio con variazioni Ottorino Respighiego i Koncert wiolonczelowy nr 1 a-moll op. 33 Camilla Saint-Saënsa. Solistę i szczecińskich symfoników świetnie prowadził Rune Bergmann.

Po koncercie owacyjnie przyjętym przez publiczność, Mischa Maisky chętnie mówił m.in. o swojej wiolonczeli pochodzącej z pierwszej połowy XVIII wieku, którą zbudował słynny włoski lutnik Domenico Montagnana.
Posłuchaj eksluzywnego wywiadu Doroty Zamolskiej z wiolonczelistą Mischą Maiskym. Swojego głosu w tłumaczeniu rozmowy użyczył Mateusz Rzepecki.
Okładka płyty „proMODERN Shakespired” wydanej przez Warner Classics. Fot. Materiały prasowe proMODERN
Okładka płyty „proMODERN Shakespired” wydanej przez Warner Classics. Fot. Materiały prasowe proMODERN
Miałem ogromną przyjemność pracować z proMODERN. Są porywającą, wszechstronną i prawdziwie profesjonalną grupą wykształconych śpiewaków-solistów tworzących zespół, co jest niezwykle unikalne. Tak o Sekstecie wokalnym wypowiada się Philip Lawson – słynny były członek i aranżer legendarnych The King's Singers.

Z kolei Paweł Łukaszewski – polski kompozytor, prorektor Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie twierdzi, że w swoich działaniach proMODERN demonstruje potężny format talentów muzycznych i organizacyjnych swoich członków, na które składają się wyjątkowa muzykalność, twórcza pasja, doskonały warsztat i pracowitość.

Natomiast Ivan Moody z prestiżowej Wytwórni płytowej Gramophone uważa, że Sekstet proMODERN to fenomenalny zespół śpiewaków wyróżniający się wyjątkowym, wyrazistym i jasnym brzmieniem, a także niezwykłą umiejętnością stawiania akordów z chirurgiczną precyzją. Śpiewają z promienną barwą i żywiołowością. Ich brzmienie pod wieloma względami wydaje się bardzo brytyjskie, ale nie znaczy to, że brakuje mu pasji jest zdecydowanie odwrotnie!

Tych fantastycznych opinii czołowych postaci ze świata muzycznego o proMODERN, można by przytaczać bez końca. W środę, 3 kwietnia 2024 śpiewacy przyjechali do Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie z wybranymi kilkunastoma, spośród 154. Sonetów Williama Shakespeare’a.

Grupa uznana za jeden z najdoskonalszych zespołów wokalnych muzyki współczesnej na świecie przedstawiła kunsztowne wiersze angielskiego poety do muzyki rodzimych twórców, m.in. Krzesimira Dębskiego, Krzysztofa Herdzina, Stanisława Moryto czy Tomasza Opałki. Projekt zrealizowała dzięki zamówieniu Związku Kompozytorów Polskich.

Warto podkreślić, że utwory zostały nagrane na płycie „proMODERN Shakespired” wyróżnionej dwoma Fryderykami w kategoriach Album roku – Muzyka Współczesna oraz Najwybitniejsze Nagranie Muzyki Polskiej.

Owacyjnie przyjęty przez publiczność koncert był niestety ostatnim w ramach genialnej Rezydentury Artystycznej zespołu w sezonie 2023/2024 Filharmonii w Szczecinie.
Posłuchaj rozmowy Doroty Zamolskiej z Krzysztofem Chalimoniukiem (baryton) i Piotrem Pieronem (bas) z Sekstetu wokalnego proMODERN
Fot.Robert Stachnik
Fot.Robert Stachnik
Szczecińska Agencja Artystyczna otworzyła na Jasnych Błoniach wystawę poświęconą ważnej dla Szczecina osobowości - Jackowi Nieżychowskiemu.

Nieżychowski to pomysłodawca i pierwszy dyrektor Operetki Szczecińskiej, na której "wyrosła" Opera na Zamku. Był też aktorem, śpiewakiem operetkowym, artystą kabaretowym, dziennikarzem oraz organizatorem życia kulturalnego miasta. Odegrał szczególną rolę w budowaniu tożsamości Szczecina i jego silnej pozycji w świecie kultury.

Wystawa otwarta została w ramach Roku Nieżychowskiego, który ustanowiła Rada Miasta Szczecin.
Posłuchaj relacji Małgorzaty Frymus
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
8 zespołów ze szczecińskich szkół średnich wystawiło w środę swoją twórczość w Teatrze Współczesnym. Choć są jeszcze nastolatkami to wielu z nich myśli o karierze aktora. To wszystko w ramach Młodzieżowego Festiwalu Sztuk Niewidzialnych.

Celem organizatorów jest zachęcić swoich rówieśników do odwiedzania teatrów. Zostały zaprezentowane sztuki o różnej tematyce stworzone przez młodych aktorów.
Z mikrofonem występy nastoletnich aktorów obserwował nasz reporter Marcin Kokolus.
Premiera filmu o „Bacy” Fot: Morskie Centrum Nauki
Premiera filmu o „Bacy” Fot: Morskie Centrum Nauki
Wojciech Hawryszuk to człowiek, który inicjował piękne rzeczy. Tworzył Akademickie Radio Pomorze, Radio AS, Radio ABC, przyczynił się do reaktywacji festiwalu Fama w Świnoujściu, wieloletni kierownik klubu Pinokio. Był animatorem kultury i społecznikiem.

Zmarł nagle w 2020 roku. Ostatnie lata pracował w Morskim Centrum Nauku i właśnie z inicjatywy tej instytucji powstał film opowiadajacy o tym wyjątkowym człowieku zatytuowny. Dokument nosi tytuł" Wizjoner", a jego premiera odbyła się w środę w dawnym kinie Delfin.
Posłuchaj relacji Katarzyny Wolnik-Sayny
Szczeciński Festiwal Bonhoeffera „ŚLADY".
Szczeciński Festiwal Bonhoeffera „ŚLADY".
Za niespełna tydzień rozpocznie się w Szczeciński Festiwal Bonhoeffera „ŚLADY".
Dietrich Bonhoeffer uważany jest za jednego z najwybitniejszych teologów XX wieku. Był twórcą Seminarium Kaznodziejskiego w Szczecinie Zdrojach, działaczem antynazistowskim.

Uniwersytet Szczeciński, Teatr Polski, parafia luterańska, Dominikanie oraz Morskie Centrum Nauki postanowiliśmy wspólnie zorganizować w Szczecinie Dni Bonhoefferowskie. Zaplanowano spotkania i debaty, przedstawienie teatralne i koncert.

Program Szczecińskiego Festiwal Bonhoeffera „ŚLADY", dostępny jest na stronach internetowych organizatorów. Dziś o festiwalu rozmawiamy z księdzem Sławomirem Sikorą.
posłuchaj rozmowy Małgorzaty Frymus z księdzem Sławomirem Sikorą
20212223242526
Promocja książki w Książnicy Pomorskiej. Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Promocja książki w Książnicy Pomorskiej. Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Z 9 na 10 listopada 1938 r. w całych Niemczech i niektórych miastach Austrii zapłonęły synagogi, mieszkania i sklepy żydowskie.Ten pogrom Żydów zainicjowany przez władze państwowe przeszedł do historii jako "Noc Kryształowa".

W piątek wieczorem pod szczecińskim muralem synagogi, umieszczonym na bocznej ścianie Książnicy Pomorskiej złożono kwiaty i zapalono znicze.
Dopełnieniem uroczystości była promocja wydania polskiego tłumaczenia książki Hansa - Gerda Warmanna "Panie Abrahamson, Pańska synagoga płonie! Historie do szczecińskiej historii", wydanej przez szczeciński oddział Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów.
Posłuchaj rozmowy Małgorzaty Frymus
Fragment rozmowy Agaty Rokickiej z Hansem=Gerdem Warmannem o Nocy Kryształowej w Szczecinie
"Frankenstein" fot. Piotr Nykowski
"Frankenstein" fot. Piotr Nykowski
Historia Frankensteina to opowieść o przerażającym potworze i jego stwórcy. Stała się inspiracją dla najnowszej produkcji w Teatrze Współczesnym w Szczecinie.
Premiera sztuki zatytułowanej właśnie „Frankenstein" odbyła się wczoraj na scenie przy Wałach Chrobrego. Dla młodych twórców ta postać jest metaforą współczesnego człowieka, który dla własnych zachcianek jest gotowy zniszczyć otaczający go świat.

W postać Wiktora Frankensteina wciela się Kacper Kujawa, samego Frankensteina grają: Maria Dąbrowska, Michał Lewandowski i Wojciech Sandach.
Posłuchaj relacji Małgorzaty Frymus
Ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. Ludwika Solskiego w Krakowie w 2004 roku, a już rok później została wyróżniona nagrodą za Najlepszy Debiut Aktorski przez Jury Festiwalu Polskiego Filmu Fabularnego w Gdyni za "Masz na imię Justine". Za ten sam obraz na Festiwalu Filmowym w Mons w Belgii, otrzymała nagrodę za Najlepszą Rolę Kobiecą. Ta kreacja zaważyła nie tylko na jej karierze, ale i życiu.

Aktorka Anna Cieślak walczy o prawa ciężko doświadczonych kobiet, działając w Fundacji La Strada. Zapewne właśnie dlatego tak koncertowo zagrała w kolejnej odsłonie serialu "Szadź" żonę seryjnego mordercy, w którego rolę wcielał się Maciej Sztur.

Pochodzi ze Szczecina i tęskni za jego przestrzenią.
Posłuchaj rozmowy Katarzyny Wolnik-Sayny