Polacy nie wierzą Grodzkiemu, że nie brał łapówek. Pracownia Social Changes, na zlecenie portalu wPolityce.pl, przeprowadziła badanie w tej sprawie.
Respondentom zadano następujące pytanie:
Czy według Pana/Pani marszałek Senatu Tomasz Grodzki mówi prawdę, że nigdy nie przyjął żadnej łapówki od pacjentów, gdy pełnił funkcję dyrektora szpitala w Szczecinie?
Zdaniem 20 procent badanych - marszałek Grodzki mówi prawdę, zapewniając, że nie przyjmował korzyści majątkowych od pacjentów. Zdaniem 49 procent - marszałek Grodzki nie mówi prawdy. 31 procent nie ma zdania w tej sprawie.
Marszałkowi Grodzkiemu wierzą przede wszystkim wyborcy Koalicji Obywatelskiej; aż 59 procent sądzi, że nie przyjął on nigdy łapówki.
Portal wpolityce.pl przypomina, że uchylenia immunitetu marszałka Grodzkiego domagała się Prokuratura Regionalna w Szczecinie, która w grudniu ub. roku skierowała ponowny wniosek w tej sprawie. Według tej prokuratury Grodzki, pełniąc funkcję dyrektora szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatora tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej, przyjął korzyści majątkowe od pacjentów lub ich bliskich. Chodzi o art. 228 Kk, czyli zarzut "sprzedajności osoby pełniącej funkcję publiczną".
Prokurator regionalny w Szczecinie Artur Maludy poinformował senatorów we wtorek, że z zeznań 20 świadków wynika, że Grodzki "miał przyjąć kwotę nie mniejszą niż 24 tysiące 150 złotych w związku z leczeniem 13 pacjentów" i miało to nastąpić w okresie od 1996 r. do 2012 r. Według niego w większości przypadków pieniądze te były wręczane Grodzkiemu na terenie szpitala, a w dwóch przypadkach pieniądze zostały wręczone w prywatnym gabinecie lekarskim.
Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) na panelu internetowym w dniach od 20 maja do 23 maja 2022 roku. Badanie zostało przeprowadzone na ogólnopolskiej, reprezentatywnej (pod względem: płci, wieku, wielkości miejsca zamieszkania) próbie Polaków. W badaniu wzięło udział 1074 osób.
Czy według Pana/Pani marszałek Senatu Tomasz Grodzki mówi prawdę, że nigdy nie przyjął żadnej łapówki od pacjentów, gdy pełnił funkcję dyrektora szpitala w Szczecinie?
Zdaniem 20 procent badanych - marszałek Grodzki mówi prawdę, zapewniając, że nie przyjmował korzyści majątkowych od pacjentów. Zdaniem 49 procent - marszałek Grodzki nie mówi prawdy. 31 procent nie ma zdania w tej sprawie.
Marszałkowi Grodzkiemu wierzą przede wszystkim wyborcy Koalicji Obywatelskiej; aż 59 procent sądzi, że nie przyjął on nigdy łapówki.
Portal wpolityce.pl przypomina, że uchylenia immunitetu marszałka Grodzkiego domagała się Prokuratura Regionalna w Szczecinie, która w grudniu ub. roku skierowała ponowny wniosek w tej sprawie. Według tej prokuratury Grodzki, pełniąc funkcję dyrektora szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatora tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej, przyjął korzyści majątkowe od pacjentów lub ich bliskich. Chodzi o art. 228 Kk, czyli zarzut "sprzedajności osoby pełniącej funkcję publiczną".
Prokurator regionalny w Szczecinie Artur Maludy poinformował senatorów we wtorek, że z zeznań 20 świadków wynika, że Grodzki "miał przyjąć kwotę nie mniejszą niż 24 tysiące 150 złotych w związku z leczeniem 13 pacjentów" i miało to nastąpić w okresie od 1996 r. do 2012 r. Według niego w większości przypadków pieniądze te były wręczane Grodzkiemu na terenie szpitala, a w dwóch przypadkach pieniądze zostały wręczone w prywatnym gabinecie lekarskim.
Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) na panelu internetowym w dniach od 20 maja do 23 maja 2022 roku. Badanie zostało przeprowadzone na ogólnopolskiej, reprezentatywnej (pod względem: płci, wieku, wielkości miejsca zamieszkania) próbie Polaków. W badaniu wzięło udział 1074 osób.