Senator Norbert Obrycki "jedynką" PO ze Szczecina, doradca premier Ewy Kopacz Sławomir Nitras drugi, a były minister zdrowia Bartosz Arłukowicz - zamiast pierwszego miejsca - dostał ostatnie. W Koszalinie pierwszy jest poseł Marek Hok, a szef partii w regionie, były wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski spadł z pierwszej na drugą pozycję.
Taki kształt list, zaproponowany przez premier i przewodniczącą Platformy Obywatelskiej zatwierdził zarząd krajowy PO. Obrady trwały dziesięć godzin, a Ewa Kopacz przyszła na konferencję prasową spóźniona o 2,5 godziny.
Jak mówiła, to listy dobrej zmiany i mądrej kontynuacji. - Platforma nie musi wstydzić się swoich osiągnięć, bo wiele dobrego się wydarzyło podczas naszych rządów. Jesteśmy z tego dumni, ale popełniliśmy też wiele błędów i w związku z tym tylko miarą naszej dojrzałości będzie to, czy będziemy umieli wyciągnąć wnioski z tych błędów - mówiła szefowa rządu.
Jak przekonywała, radykalne zmiany na listach były potrzebne, bo w ostatnich wyborach Polacy wysłali czytelny sygnał, że tego właśnie chcą. Premier dodała, że teraz trzeba "podwinąć rękawy i zabrać się za robotę", czyli przekonywać wyborców, by poparli program PO.
Wcześniej wstępne propozycje list przygotowały rady regionalne partii. W kilku okręgach na pierwszych miejscach znaleźli się zdymisjonowani w związku z aferą taśmową ministrowie, m.in. Stanisław Gawłowski w Koszalinie i Bartosz Arłukowicz w Szczecinie. Współpracownicy szefowej PO zostali natomiast zepchnięci na dalsze pozycje, np. Sławomir Nitras był dziewiąty. To wzbudziło kontrowersje, stąd zmiany.
Do Senatu ze Szczecina ma startować radny miejski i lekarz prof. Tomasz Grodzki (zastąpił Norberta Obryckiego, którego zarząd przeniósł na jedynkę do Sejmu), w okręgu "okołoszczecińskim" zostaje radny wojewódzki Artur Łącki.
Miejsce otrzymała także senator z Koszalina Anna Sztark. Będzie kandydować do Senatu z Koszalina. Wcześniej zarząd regionalny nie poparł jej argumentując, że była za mało aktywna. Poseł Paweł Suski, który miał startować do Senatu zamiast Anny Sztark wylądował na ostatniej pozycji do Sejmu z Koszalina.
W Szczecinie na kolejnych miejscach do Sejmu, za Obryckim i Nitrasem, znaleźli się: posłanki Magdalena Kochan, Renata Zaremba, Zofia Ławrynowicz, posłowie Arkadiusz Litwiński, Konstanty Oświęcimski, radny miejski Arkadiusz Marchewka, posłanka Ewa Żmuda-Trzebiatowska, radna wojewódzka Joanna Żurowska, dyrektor gabinetu marszałka Sejmu Michał Marcinkiewicz.
Materiał: TVN24/x-news
Jak mówiła, to listy dobrej zmiany i mądrej kontynuacji. - Platforma nie musi wstydzić się swoich osiągnięć, bo wiele dobrego się wydarzyło podczas naszych rządów. Jesteśmy z tego dumni, ale popełniliśmy też wiele błędów i w związku z tym tylko miarą naszej dojrzałości będzie to, czy będziemy umieli wyciągnąć wnioski z tych błędów - mówiła szefowa rządu.
Jak przekonywała, radykalne zmiany na listach były potrzebne, bo w ostatnich wyborach Polacy wysłali czytelny sygnał, że tego właśnie chcą. Premier dodała, że teraz trzeba "podwinąć rękawy i zabrać się za robotę", czyli przekonywać wyborców, by poparli program PO.
Wcześniej wstępne propozycje list przygotowały rady regionalne partii. W kilku okręgach na pierwszych miejscach znaleźli się zdymisjonowani w związku z aferą taśmową ministrowie, m.in. Stanisław Gawłowski w Koszalinie i Bartosz Arłukowicz w Szczecinie. Współpracownicy szefowej PO zostali natomiast zepchnięci na dalsze pozycje, np. Sławomir Nitras był dziewiąty. To wzbudziło kontrowersje, stąd zmiany.
Do Senatu ze Szczecina ma startować radny miejski i lekarz prof. Tomasz Grodzki (zastąpił Norberta Obryckiego, którego zarząd przeniósł na jedynkę do Sejmu), w okręgu "okołoszczecińskim" zostaje radny wojewódzki Artur Łącki.
Miejsce otrzymała także senator z Koszalina Anna Sztark. Będzie kandydować do Senatu z Koszalina. Wcześniej zarząd regionalny nie poparł jej argumentując, że była za mało aktywna. Poseł Paweł Suski, który miał startować do Senatu zamiast Anny Sztark wylądował na ostatniej pozycji do Sejmu z Koszalina.
W Szczecinie na kolejnych miejscach do Sejmu, za Obryckim i Nitrasem, znaleźli się: posłanki Magdalena Kochan, Renata Zaremba, Zofia Ławrynowicz, posłowie Arkadiusz Litwiński, Konstanty Oświęcimski, radny miejski Arkadiusz Marchewka, posłanka Ewa Żmuda-Trzebiatowska, radna wojewódzka Joanna Żurowska, dyrektor gabinetu marszałka Sejmu Michał Marcinkiewicz.
Materiał: TVN24/x-news