Polski kierowca TiR-a bohaterem niemieckich mediów. Łukasz Urban spod Gryfina próbował powstrzymać islamskiego terrorystę Amisa A. przed dokonaniem zamachu na bożonarodzeniowy jarmark w centrum Berlina.
Wyniki sekcji zwłok mężczyzny świadczą o tym, że walczył z terrorystą w szoferce rozpędzonej ciężarówki. O sprawie pisze niemiecki dziennik "Bild". Według jego informatorów mężczyzna żył w chwili, w której ciężarówka wjechała w tłum. Polski kierowca próbował wyrwać z rąk kierownicę terroryście.
Niemcy o Łukaszu Urbanie piszą: "Bohater z Berlina, którego nie zapomnimy - walczył do końca, ratując przy tym jak największą liczbę ludzi. Sekcja zwłok wykazała, że walczył ze swoim oprawcą do końca. To, że jest bohaterem, który starał się zapobiec najgorszemu nie ulega wątpliwości, i nie podlega żadnym spekulacjom. Niemcy - dziękują".
O bohaterskiej postawie Polaka świadczą nie tylko wyniki sekcji zwłok, ale też ślady opon ciężarówki, którą Łukasz Urban próbował wyprowadzić poza teren świątecznego jarmarku, tak by zminimalizować liczbę potencjalnych ofiar. Łukasz Urban zginął od strzału z broni palnej zamachowca. Amis A. zastrzelił go, kiedy ciężarówka się zatrzymała, po czym uciekł z szoferki - policja szuka go do tej pory.
Kierowca ciężarówki żył w chwili, gdy zamachowiec pędził ciężarówką w stronę jarmarku bożonarodzeniowego. Doszło pomiędzy nimi do szarpaniny. Terrorysta wyciągnął nóż, ranił kilkukrotnie polskiego kierowcę, gdy ten chwycił za kierownicę chcąc zmienić kierunek jazdy, by ratować ludzi. Kiedy ciężarówka się zatrzymała zamachowiec postrzelił Polaka i uciekł.
Niemcy o Łukaszu Urbanie piszą: "Bohater z Berlina, którego nie zapomnimy - walczył do końca, ratując przy tym jak największą liczbę ludzi. Sekcja zwłok wykazała, że walczył ze swoim oprawcą do końca. To, że jest bohaterem, który starał się zapobiec najgorszemu nie ulega wątpliwości, i nie podlega żadnym spekulacjom. Niemcy - dziękują".
O bohaterskiej postawie Polaka świadczą nie tylko wyniki sekcji zwłok, ale też ślady opon ciężarówki, którą Łukasz Urban próbował wyprowadzić poza teren świątecznego jarmarku, tak by zminimalizować liczbę potencjalnych ofiar. Łukasz Urban zginął od strzału z broni palnej zamachowca. Amis A. zastrzelił go, kiedy ciężarówka się zatrzymała, po czym uciekł z szoferki - policja szuka go do tej pory.
Kierowca ciężarówki żył w chwili, gdy zamachowiec pędził ciężarówką w stronę jarmarku bożonarodzeniowego. Doszło pomiędzy nimi do szarpaniny. Terrorysta wyciągnął nóż, ranił kilkukrotnie polskiego kierowcę, gdy ten chwycił za kierownicę chcąc zmienić kierunek jazdy, by ratować ludzi. Kiedy ciężarówka się zatrzymała zamachowiec postrzelił Polaka i uciekł.