Były wicewojewoda i wicemarszałek województwa przyznał, że jego ugrupowanie walczy, żeby w ogóle wejść do Sejmu. - W zależności od wyniku PiS-u. Przede wszystkim PiS-u, ale też Platformy, czyli tych największych ugrupowań, zależy czy w ogóle 6 procent wystarczy do wejścia - mówił Durka.

- PiS wygra te wybory? - zapytał redaktor Szymańczyk.

- Tak patrząc, to innej opcji nie widzę. Wygrana PiS-u jest jakby w świadomości Polaków przesądzona i w rozmowach to też słychać - odpowiedział Durka.

Zdaniem Andrzeja Durki, prawdopodobny jest scenariusz, że PiS kolejną kadencję będzie rządził samodzielnie. Sam Durka w różnych wyborach startował siedmiokrotnie, dwa razy dostał mandat radnego sejmiku województwa - teraz 14. na liście PSL przyznaje, że tu cała lista pracuje na ewentualny sukces jej lidera, kandydata z "jedynki".