Szpanowanie prędkością i sprzętem na kąpielisku, to największy błąd właścicieli skuterów i motorówek. Ratownicy apelują przed sezonem letnim, by pływać bezpiecznie.
Popisy i brak rozsądku to główne przyczyny sytuacji, które na wodzie nie powinny się wydarzać - mówi Jarosław Włodarczyk ze świnoujskiego WOPR.
- Przy kąpieliskach pływamy na prędkości manewrowej, czyli takiej wolnej. Niestety często nie jest to przestrzegane. Zdarzało się nawet, że takie osoby wpływały na kąpielisko, bo chciały zaszpanować i pokazać, jaki mają fajny sprzęt. Oczywiście są to naganne zachowania. Bywały nawet takie sytuacje, że osoby potrącały pływaków w wodzie. Ciężko jest zauważyć na pędzącym skuterze z podniesionym dziobem, czy ktoś pływa czy nie - mówi Włodarczyk.
Ratownik świnoujskiego WOPR przestrzega.
- Trzeba przestrzegać tego dekalogu motorowodniaka, żeby nie było tak, że będą mówić o nich, że są to osoby nieodpowiedzialne, źle się zachowujące i stwarzające niebezpieczeństwo - mówi Włodarczyk.
Od połowy czerwca na świnoujskim kąpielisku pojawiło się wielu miłośników skuterów. Niestety nie każdy zasad bezpieczeństwa przestrzega.
- Przy kąpieliskach pływamy na prędkości manewrowej, czyli takiej wolnej. Niestety często nie jest to przestrzegane. Zdarzało się nawet, że takie osoby wpływały na kąpielisko, bo chciały zaszpanować i pokazać, jaki mają fajny sprzęt. Oczywiście są to naganne zachowania. Bywały nawet takie sytuacje, że osoby potrącały pływaków w wodzie. Ciężko jest zauważyć na pędzącym skuterze z podniesionym dziobem, czy ktoś pływa czy nie - mówi Włodarczyk.
Ratownik świnoujskiego WOPR przestrzega.
- Trzeba przestrzegać tego dekalogu motorowodniaka, żeby nie było tak, że będą mówić o nich, że są to osoby nieodpowiedzialne, źle się zachowujące i stwarzające niebezpieczeństwo - mówi Włodarczyk.
Od połowy czerwca na świnoujskim kąpielisku pojawiło się wielu miłośników skuterów. Niestety nie każdy zasad bezpieczeństwa przestrzega.