O tym, że jej światło nie było widoczne od strony z lądu powiadomił nasz słuchacz.
- Jestem właścicielem małego pensjonatu. Jest godzina 22. O tej porze latarnia zawsze świeciła swoim pełnym blaskiem. Moi goście pytają się mnie, dlaczego ta latarnia morska w ogóle się nie świeci - mówił słuchacz.
Rzeczywiście, przez kilka dni mieliśmy awarię, światło było widoczne tylko od strony morza - mówiła rzeczniczka Urzędu Morskiego w Szczecinie Ewa Wieczorek. - Przez ostatnich kilka dni mieliśmy mechaniczną usterkę stołu obrotowego, na którym znajduje się cała aparatura optyczna.
Jak dodała Ewa Wieczorek, bezpieczeństwo żeglugi nie było zagrożone a awarię udało się dziś przed południem usunąć.
Światło z latarni w Niechorzu jest widoczne z odległości ok. 40 kilometrów.
Rzeczywiście, przez kilka dni mieliśmy awarię, światło było widoczne tylko od strony morza - mówiła rzeczniczka Urzędu Morskiego w Szczecinie Ewa Wieczorek. - Przez ostatnich kilka dni mieliśmy mechaniczną usterkę stołu obrotowego, na którym znajduje się cała aparatura optyczna.
Jak dodała Ewa Wieczorek, bezpieczeństwo żeglugi nie było zagrożone a awarię udało się dziś przed południem usunąć.
Światło z latarni w Niechorzu jest widoczne z odległości ok. 40 kilometrów.