Tysiące zwolenników Donalda Trumpa protestują w Waszyngtonie przeciwko wynikowi wyborów prezydenckich.
Manifestujący twierdzą, że doszło do oszustwa wyborczego i domagają się pozostawienia na stanowisku obecnego prezydenta.
Od rana kilkaset osób z amerykańskimi flagami oraz transparentami "Trump 2020” i "Jeszcze 4 lata” demonstrowało przed siedzibą Sądu Najwyższego, który w piątek oddalił wniosek o unieważnienie wyniku wyborów w Georgii, Michigan, Pensylwanii oraz Wisconsin. Kilka tysięcy protestujących zgromadziło się na położonym niedaleko Białego Domu "Placu Wolności”. Uczestnicy protestów twierdzą, że doszło do oszustwa wyborczego na masową skalę i że to Donald Trump wygrał wybory prezydenckie.
Demonstracje zwolenników Donalda Trumpa odbywają się na dwa dni przed formalnym głosowaniem Kolegium Elektorów, którzy zgodnie z wynikami wyborów w poszczególnych stanach oddadzą głosy na kolejnego prezydenta USA. Według oficjalnych rezultatów, Joe Biden zdobył 306 głosów elektorskich a Donald Trump 232.
Od rana kilkaset osób z amerykańskimi flagami oraz transparentami "Trump 2020” i "Jeszcze 4 lata” demonstrowało przed siedzibą Sądu Najwyższego, który w piątek oddalił wniosek o unieważnienie wyniku wyborów w Georgii, Michigan, Pensylwanii oraz Wisconsin. Kilka tysięcy protestujących zgromadziło się na położonym niedaleko Białego Domu "Placu Wolności”. Uczestnicy protestów twierdzą, że doszło do oszustwa wyborczego na masową skalę i że to Donald Trump wygrał wybory prezydenckie.
Demonstracje zwolenników Donalda Trumpa odbywają się na dwa dni przed formalnym głosowaniem Kolegium Elektorów, którzy zgodnie z wynikami wyborów w poszczególnych stanach oddadzą głosy na kolejnego prezydenta USA. Według oficjalnych rezultatów, Joe Biden zdobył 306 głosów elektorskich a Donald Trump 232.