Szczeciński radny zapewnia, że urzędnicy oferowali wsparcie Miejskiemu Klubowi Pływackiemu, ten jednak jej nie zaakceptował. To kolejne echa zamknięcia dwóch basenów w Szczecinie - nieczynne są Floating Arena i SDS.
Pływacy MKP skarżyli się, że pozostali bez miejsca do treningów. Do tego mieliby płacić 10 tysięcy złotych za pięć dni treningów w basenie SP 10.
Marek Kolbowicz z Ogólnopolskiej Koalicji Samorządowej w "Rozmowach pod Krawatem" odpierał zarzuty. Zapewniał, że inne baseny w mieście mogłyby przyjąć sportowców.
Do tego klub miał odrzucić propozycję pomocy finansowej na pokrycie kosztów wynajmu.
- Można też wystąpić o małą dotację i taka propozycja padła ze strony miasta, niestety klub tej dotacji nie przyjął, która mogłaby pokryć ewentualne koszty wynajmu basenu. Gdybym ja był prezesem klubu, to dla mnie byłoby korzystne, jeżeli miasto mówi: proszę wystąpić o małą dotację, która pokryje koszty wynajęcia basenu chociaż w części, to ja jako prezes przyjmuję tę dotację - mówi Kolbowicz.
Na razie nie wiadomo kiedy otwarta zostanie Floating Arena uszkodzona po grudniowych wichurach. Od wtorku działa basen przy ul. Jodłowej.
Marek Kolbowicz z Ogólnopolskiej Koalicji Samorządowej w "Rozmowach pod Krawatem" odpierał zarzuty. Zapewniał, że inne baseny w mieście mogłyby przyjąć sportowców.
Do tego klub miał odrzucić propozycję pomocy finansowej na pokrycie kosztów wynajmu.
- Można też wystąpić o małą dotację i taka propozycja padła ze strony miasta, niestety klub tej dotacji nie przyjął, która mogłaby pokryć ewentualne koszty wynajmu basenu. Gdybym ja był prezesem klubu, to dla mnie byłoby korzystne, jeżeli miasto mówi: proszę wystąpić o małą dotację, która pokryje koszty wynajęcia basenu chociaż w części, to ja jako prezes przyjmuję tę dotację - mówi Kolbowicz.
Na razie nie wiadomo kiedy otwarta zostanie Floating Arena uszkodzona po grudniowych wichurach. Od wtorku działa basen przy ul. Jodłowej.