W wodach Zalewu Szczecińskiego odkryto fragmenty bombowca B-17.
Zlokalizowano kadłub, skrzydła i silnik - mówi Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, który dziś o odkryciu poinformował na konferencji pasowej.
- Wytypowaliśmy rejon, gdzie należy te poszukiwania rozpocząć i w sierpniu 2022 roku natrafiliśmy na fragmenty tego samolotu. Ewidentnie widać skrzydło, silnik, prawdopodobnie część kadłuba i wiele, wiele innych fragmentów. Jest to naprawdę nietuzinkowe znalezisko - zapewniał Ostasz.
W bombowcu zginęło trzech członków załogi, kolejnych trzech uznaje się za zaginionych - mówił Andrzej Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. - Ich losy zostały zapomniane. Misje amerykańskie, które zaraz po wojnie poruszały się po terenie Polski miały trudne zadanie. W pewnym momencie po prostu zostały wycofane - tłumaczył Ossowski.
Bombowiec, którego szczątki odnaleziono był nietypowy - mówi pasjonat modelarstwa Piotr Wit: - Chodziło o to, że Niemcy zadymiali obszar fabryki syntetycznej w Policach. Aby dobrze namierzyć cel, na początku formacji leciały samoloty wyposażone w system identyfikacji celu w warunkach ograniczonej widoczności.
Naukowcy przypuszczają że odkryto fragmenty bombowca, którego silnik odnaleziono podczas pogłębiania toru wodnego do Szczecina.
- Wytypowaliśmy rejon, gdzie należy te poszukiwania rozpocząć i w sierpniu 2022 roku natrafiliśmy na fragmenty tego samolotu. Ewidentnie widać skrzydło, silnik, prawdopodobnie część kadłuba i wiele, wiele innych fragmentów. Jest to naprawdę nietuzinkowe znalezisko - zapewniał Ostasz.
W bombowcu zginęło trzech członków załogi, kolejnych trzech uznaje się za zaginionych - mówił Andrzej Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. - Ich losy zostały zapomniane. Misje amerykańskie, które zaraz po wojnie poruszały się po terenie Polski miały trudne zadanie. W pewnym momencie po prostu zostały wycofane - tłumaczył Ossowski.
Bombowiec, którego szczątki odnaleziono był nietypowy - mówi pasjonat modelarstwa Piotr Wit: - Chodziło o to, że Niemcy zadymiali obszar fabryki syntetycznej w Policach. Aby dobrze namierzyć cel, na początku formacji leciały samoloty wyposażone w system identyfikacji celu w warunkach ograniczonej widoczności.
Naukowcy przypuszczają że odkryto fragmenty bombowca, którego silnik odnaleziono podczas pogłębiania toru wodnego do Szczecina.
Zlokalizowano kadłub, skrzydła i silnik - mówi Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, który dziś o odkryciu poinformował na konferencji pasowej.
W bombowcu zginęło trzech członków załogi, kolejnych trzech uznaje się za zaginionych - mówił Andrzej Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego.