Ostatnie dane wskazują jednak, że Bank Centralny wstrzymywać się będzie z falową obniżką stóp procentowych, które są najwyższe od 2001 roku. Dane z amerykańskiej gospodarki bardzo mocno oddziaływają na światową ekonomię, w tym kursy walut i notowania na giełdach.

Ceny konsumpcyjne w Stanach Zjednoczonych wzrosły w kwietniu o 3,4 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym, nieznacznie spowalniając w porównaniu z poprzednim miesiącem. Wzrost cen znacznie spowolnił, począwszy od maksymalnego poziomu około 9 procent, ale inflacja w dalszym ciągu jest o ponad punkt procentowy wyższa od docelowej stopy Rezerwy Federalnej, wynoszącej 2 procent.

70 procent miesięcznego wzrostu cen konsumpcyjnych wynika ze wzrostu cen benzyny i mieszkań. Natomiast ceny żywności rosły w znacznie wolniejszym tempie niż ogólna inflacja, co stanowi jasny punkt w raporcie. Wartość niektórych artykułów w sklepach spożywczych spadły w kwietniu w porównaniu z rokiem ubiegłym, między innymi chleba, drobiu i jajek.

Przemawiając na konferencji finansowej w Amsterdamie, prezes Banku Centralnego Jerome Powell powiedział, że inflacja pozostaje wyższa niż oczekiwano, co wywiera presję na Bank Centralny, aby pozostawił wysokie stopy procentowe na niezmienionym poziomie, najwyższym od ponad dwóch dekad.