Wizytatorzy z Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia sprawdzali ponad 220 standardów, które powinien spełniać szpital poddający się procesowi akredytacji. To między innymi obserwowanie personelu przy pracy, kontrole oddziałów i rozmowy z pacjentami.
Dla tych ostatnich - wynik szpitala na poziomie 90 procent - to sygnał, że placówka przestrzega wymaganych procedur.
- Kontrola zewnętrzna sprawia, że znajdujemy obszary, które powinniśmy jeszcze poprawić. I ta kontrola zewnętrzna sprawdza też, jakie mamy wyniki. Poza tym - tak jak i wszędzie, w każdej dziedzinie - jeżeli instytucja poddaje się kontroli zewnętrznej, to znaczy, że nie ma nic do ukrycia i pacjent powinien czuć się bezpiecznie - podkreśla Małgorzata Usielska, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego.
Akredytacja - zarówno dla szpitala przy Arkońskiej, jak i w Zdunowie - jest ważna przez trzy lata.
Poddanie się procesowi akredytacji jest dobrowolne.
- Kontrola zewnętrzna sprawia, że znajdujemy obszary, które powinniśmy jeszcze poprawić. I ta kontrola zewnętrzna sprawdza też, jakie mamy wyniki. Poza tym - tak jak i wszędzie, w każdej dziedzinie - jeżeli instytucja poddaje się kontroli zewnętrznej, to znaczy, że nie ma nic do ukrycia i pacjent powinien czuć się bezpiecznie - podkreśla Małgorzata Usielska, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego.
Akredytacja - zarówno dla szpitala przy Arkońskiej, jak i w Zdunowie - jest ważna przez trzy lata.
Poddanie się procesowi akredytacji jest dobrowolne.
- Kontrola zewnętrzna sprawia, że znajdujemy obszary, które powinniśmy jeszcze poprawić. I ta kontrola zewnętrzna sprawdza też, jakie mamy wyniki. Poza tym - tak jak i wszędzie, w każdej dziedzinie - jeżeli instytucja poddaje się kontroli zewnętrznej, to znaczy, że nie ma nic do ukrycia i pacjent powinien czuć się bezpiecznie - podkreśla Małgorzata Usielska, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego.