O przeglądach przewodów kominowych i instalowaniu czujników czadu przypominają strażacy. To apel przede wszystkim do osób, które ogrzewają domu piecami gazowymi.
Każdego roku dochodzi do pożarów przewodów kominowych i zatruć czadem. Można temu w prosty sposób zapobiec.
Zanim uruchomimy w domu piec, warto zaprosić do domu kominiarza - mówi Tomasz Kubiak z zachodniopomorskiej straży pożarnej.
- Nawet mamy akcję, lepiej spotkać się z kominiarzem, niż ze strażakiem, który zerwie pół dachu i sufit, jeżeli będzie pożar kominowy, można wybrać. Warto wydać 200, czy 2 tysiące złotych? W nowym, bezpiecznym piecu, też się może wszystko zdarzyć, więc przegląd jest obowiązkowy. Czujka tlenku węgla to niewielki pieniądz, a jednak ratuje życie i mamy na to wiele przykładów - podkreśla Kubiak.
Czujnik czadu kosztuje około 100 złotych. W tym roku w całej Polsce tylko jedna osoba zatruła się śmiertelnie tlenkiem węgla.
Zanim uruchomimy w domu piec, warto zaprosić do domu kominiarza - mówi Tomasz Kubiak z zachodniopomorskiej straży pożarnej.
- Nawet mamy akcję, lepiej spotkać się z kominiarzem, niż ze strażakiem, który zerwie pół dachu i sufit, jeżeli będzie pożar kominowy, można wybrać. Warto wydać 200, czy 2 tysiące złotych? W nowym, bezpiecznym piecu, też się może wszystko zdarzyć, więc przegląd jest obowiązkowy. Czujka tlenku węgla to niewielki pieniądz, a jednak ratuje życie i mamy na to wiele przykładów - podkreśla Kubiak.
Czujnik czadu kosztuje około 100 złotych. W tym roku w całej Polsce tylko jedna osoba zatruła się śmiertelnie tlenkiem węgla.