Trolle, muminki, szczudlarze, folkowa muzyka, miękkie koce i dobre jedzenie w stylu "hygge" wypełniły ulice i place Szczecina.
Ponad trzysta osób: przedszkolaków, studentów i seniorów, wzięło udział w paradzie skandynawskiej w Szczecinie.
- Ja jestem Wikingiem. - A trollem z bajki. - To jest hełm wikingów. Bardzo stylowy, jeszcze do tego jest toporek. Mamy oczywiście imitować naszych północnych przyjaciół. - Chcemy jak najlepiej się zaprezentować i połączyć to z kulturą skandynawską, która nas otacza. - To wszystko zbiera i łączy ze sobą ludzi. - Bardzo fajna muzyka. Mi się podoba. Jest kolorowo, bajkowo, dużo różnych postaci - mówią uczestnicy.
Korowód nordycki udał się w przyjaznej piknikowej atmosferze na szczecińskie Jasne Błonia.
- Ja jestem Wikingiem. - A trollem z bajki. - To jest hełm wikingów. Bardzo stylowy, jeszcze do tego jest toporek. Mamy oczywiście imitować naszych północnych przyjaciół. - Chcemy jak najlepiej się zaprezentować i połączyć to z kulturą skandynawską, która nas otacza. - To wszystko zbiera i łączy ze sobą ludzi. - Bardzo fajna muzyka. Mi się podoba. Jest kolorowo, bajkowo, dużo różnych postaci - mówią uczestnicy.
Korowód nordycki udał się w przyjaznej piknikowej atmosferze na szczecińskie Jasne Błonia.