Policjanci, strażnicy miejscy i pracownicy socjalni są bezradni wobec bezdomnych koczujących w centrum Stargardu.
Na uciążliwe sąsiedztwo skarżą się przechodnie i mieszkańcy. Grupa bezdomnych upodobała sobie skwer przy Placu Wolności. Niedaleko wejścia do amfiteatru miejskiego działa nieformalna noclegownia i pijalnia pod chmurką.
Wiesław Dubij, komendant Straży Miejskiej przyznaje, że w tej sprawie funkcjonariusze mają ograniczone pole do interwencji.
- Dopóki nie popełniają czynu zabronionego, nie można podjąć interwencji. W tym przypadku, proszę wybaczyć, ale nie będziemy naruszać ich nietykalności i wolności. Jeżeli tylko coś by się działo, jak najbardziej interwencja będzie realizowana - mówi Dubij.
Małgorzata Olejnik, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej zapewnia, że także pracownicy socjalni robią, co mogą, by skłonić bywalców ze skweru do zmiany miejsca pobytu.
- Tym osobom wielokrotnie były proponowane inne możliwości pobytu, ale niestety niechętnie korzystają. Próbujemy te osoby nakłaniać do tego, żeby korzystały ze schronienia. Nie możemy tych osób do niczego zmusić - dodaje Olejnik.
Według oficjalnych danych, w mieście przebywa blisko dwustu bezdomnych.
Wiesław Dubij, komendant Straży Miejskiej przyznaje, że w tej sprawie funkcjonariusze mają ograniczone pole do interwencji.
- Dopóki nie popełniają czynu zabronionego, nie można podjąć interwencji. W tym przypadku, proszę wybaczyć, ale nie będziemy naruszać ich nietykalności i wolności. Jeżeli tylko coś by się działo, jak najbardziej interwencja będzie realizowana - mówi Dubij.
Małgorzata Olejnik, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej zapewnia, że także pracownicy socjalni robią, co mogą, by skłonić bywalców ze skweru do zmiany miejsca pobytu.
- Tym osobom wielokrotnie były proponowane inne możliwości pobytu, ale niestety niechętnie korzystają. Próbujemy te osoby nakłaniać do tego, żeby korzystały ze schronienia. Nie możemy tych osób do niczego zmusić - dodaje Olejnik.
Według oficjalnych danych, w mieście przebywa blisko dwustu bezdomnych.