Telefon komórkowy zapalił się podczas lekcji w szkole w Łebieniu na Pomorzu. Urządzenie nie było podłączone do zasilania.
- Zapalił się samoczynnie; jeden z pracowników szkoły ugasił pożar gaśnicą i wyniósł nadpalone urządzenie na zewnątrz - poinformował starszy kapitan Marcin Elwart, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku.
Dodał, że trudno powiedzieć dlaczego się zapalił, bo też nie leżał na słońcu.
Około stu uczniów musiało opuścić szkołę, bo strażacy sprawdzali czy w budynku nie ma szkodliwych gazów, które mogą powstać w wyniku pożaru urządzeń. Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej.
Dodał, że trudno powiedzieć dlaczego się zapalił, bo też nie leżał na słońcu.
Około stu uczniów musiało opuścić szkołę, bo strażacy sprawdzali czy w budynku nie ma szkodliwych gazów, które mogą powstać w wyniku pożaru urządzeń. Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej.